czwartek, 2 lutego 2012

Sekcja specjalna

O utworzeniu Sekcji Promocji Miasta w UMO wiedzą chyba już wszyscy. Jej temat chodził mi po głowie od kilku dni, jednak moje obowiązki służbowe były ważniejsze. Teraz, gdy wreszcie znalazłem wolną chwilę na napisanie paru słów, okazało się, że swoje zdanie na tę formację przedstawił już Michał Skrzypek na swoim blogu. I okazało się, że jego punkt widzenia dobrze komponuje się z moim. W zasadzie mógłbym nawet podpisać się pod jego słowami. Ale skoro już tak długo zbierałem myśli i zabierałem się do napisania tego tekstu, to szkoda byłby nie napisać czegoś od siebie... A zatem...

... wygląda na to, że moje modlitwy zostały wysłuchane! Przynajmniej częściowo, bo utworzenie tej komórki miejskiej zapowiada nowe otwarcie w temacie pracy nad promocją, wizerunkiem i pijarem. I najlepiej, żeby to była praca "u podstaw", bo w niektórych momentach tej podstawowej wiedzy na temat promocji i wizerunku w naszym urzędzie zwyczajnie brakowało. Dlatego też taką inicjatywę należy pochwalić, jako krok w dobrym kierunku. Zaniechanie przyniosłoby chyba gorsze efekty...

Zadanie przed Sekcją Promocji jest niełatwe. Dotychczasowe, podjęte w ostatnich 2-3 latach, bardzo chaotyczne działania promocyjne w stylu "Giełdy Staroci", nieruchawej "Aktywnej Oleśnicy" czy też prezentacja bilbordów w mało eksponowanych miejscach Wrocławia i okolic, wymagają zrewidowania i uporządkowania. Jak dowiadujemy się z oficjalnej informacji UMO, Sekcja Promocji miałaby się zająć przygotowaniem materiałów promujących miasto, koordynowaniem działań poszczególnych jednostek organizacyjnych. Szczególnie ciekawie zapowiada się współpraca z organizacjami społecznymi w zakresie promocji miasta oraz kreowanie i inicjowanie działań zmierzających do pozytywnej promocji Miasta Oleśnicy oraz pobudzanie do tego typu działań obywateli i innych organizacji społecznych. Ciekaw jestem, jak to będzie wyglądać od strony technicznej/formalnej, ale jeśli do takiej współpracy ma dojść, ja już mogę Szanowną Sekcję zapewnić, że na brak zajęć narzekać nie będzie... Ale wszystko w swoim czasie ;)

Jednak promocja, to nie jedyny obszar działalności, jakimi ma zajmować się Sekcja. Okazuje się, że ma ona również stanowić wizerunkowe zaplecze Burmistrza (a dlaczego nie Urzędu Miasta?), bowiem wśród nakreślono jej też następujące zadania: "przygotowywanie do publikacji informacji o ważniejszych przedsięwzięciach i decyzjach Burmistrza, organizowanie konferencji prasowych Burmistrza, prowadzenie dokumentacji prasowej, projektowanie działań i polityki informacyjnej Burmistrza, (...) współpraca z mediami w zakresie informowania i wyjaśniania działań organów gminy i podległych mu służb".
Tak określone zadania Sekcji Promocji Miasta interpretuję dwojako i tak też je oceniam. Z jednej strony mamy do czynienia z pomysłowością i otwartością (takie np. konferencje prasowe to coś, czego Oleśnica jeszcze nie widziała!), co jest przejawem prac nad poprawą wizerunku. Tu należy się duży plus!
Z drugiej strony, takie zapowiedzi mogą (ale nie muszą!!) oznaczać chęć odgrodzenia się murem od czasem niewygodnych mediów i dziennikarzy, a w efekcie od samych mieszkańców. Bardzo źle by się stało, gdyby Sekcja Promocji stała się takim murem, albo jeszcze gorzej - "ramieniem zbrojnym" Burmistrza w "walce" z krytyką. Jeśli Pan Burmistrz zacznie się kontaktować z mediami TYLKO za pośrednictwem Sekcji Promocji Miasta i zamiast spontanicznych wywiadów zacznie mówić "proszę umówić się z Sekcją Promocji", to o otwartości możemy zapomnieć, a sama Sekcja stanie się dla niego zasłoną przed niewygodnymi pytaniami. Źle by się stało, gdyby wbrew swojej nazwie, Sekcja Promocji Miasta stała się Sekcją Promocji Burmistrza. Mam głęboką nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie.

Dlatego też proponuję, by przyglądać się działalności Sekcji Promocji i poczekać na konkretne efekty tej działalności. "Po owocach ich poznacie"...

W kwestiach personalnych powiem tyle: osoba, która miała problemy komunikacyjne z Panem Burmistrzem (tutaj), teraz objęła stanowisko kierownicze w Urzędzie Miasta i ma kierować pracami zespołu odpowiedzialnego za... o ironio... politykę informacyjną Burmistrza. Dobry humor to podstawa ;)

Na zakończenie, kultowa scena z kultowej "Seksmisji" - ku przestrodze ;) :





Radzę unikać takiej retoryki. Szczerze... ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dodaj komentarz...