Wczoraj poznałem zdanie Przewodniczącego Rady Miasta Oleśnica na temat inicjatywy obywatelskiej w Oleśnicy. Po przeczytaniu jego odpowiedzi złapałem się za głowę...
Pan Przewodniczący napisał:
"Samorząd w swoich działaniach i celach uwzględnia ideę społeczeństwa obywatelskiego. Tworzenie specjalnych mechanizmów do wnoszenia tylko uchwał, przez obywateli miasta uprawnionych do głosowania, byłoby działaniem ograniczającym funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego. W Oleśnicy na podstawie istniejących uregulowań prawnych istnieje taka możliwość w zakresie wnoszenia projektów uchwał. Radni zobowiązani są do utrzymywania stałej więzi z mieszkańcami. W dotychczasowej praktyce zgłaszano za pośrednictwem radnych wiele zmian do stanowionych uchwał lub ich projektów."
Doprawdy, nowatorskie poglądy przedstawia Pan Przewodniczący. Albo ja nie nadążam za logiką, zaprezentowaną przez Pana Przewodniczącego, albo Pan Przewodniczący nie rozumie (lub nie chce zrozumieć) o co w tej całej idei społeczeństwa obywatelskiego chodzi...
Z niedowierzaniem przeczytałem słowa Pana Przewodniczącego, w których mówi, że wprowadzanie dodatkowych zapisów prawnych, zwiększających uprawnienia mieszkańców w zakresie stanowienia prawa są "działaniem ograniczającym funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego"! Całkiem zgrzebny łamaniec myślowy, tyle że nieprawdziwy.
Nie po to obywatelska inicjatywa uchwałodawcza jest nazywana OBYWATELSKĄ, by ograniczać funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego! Dla przypomnienia: encyklopedyczna definicja społeczeństwa obywatelskiego to "społeczeństwo charakteryzujące się aktywnością i zdolnością do samoorganizacji oraz określania i osiągania wyznaczonych celów bez impulsu ze strony władzy państwowej". Wprowadzenie obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej miałoby na celu zwiększenie aktywności i świadomości samorządowej, a więc budowanie społeczeństwa obywatelskiego, a nie jego niszczenie.
Co do utrzymywania przez radnych stałej więzi z mieszkańcami... Pan Przewodniczący raczył się wykazać tutaj niezłym poczuciem humoru. Twarda rzeczywistość pokazuje jak dobrze wywiązują się oni z tego zobowiązania. Niedługo będę miał okazję napisać coś o tym... Wystarczy wspomnieć, że na moją wiadomość o Oleśnicy obywatelskiej, wysłaną bezpośrednio do każdego z radnych, zareagowało 3 (dosłownie: trzech) z nich!
Korespondencja z Panem Przewodniczącym trwa. Mam nadzieję, że niedługo będę mógł przedstawić nowe fakty w tej sprawie...
Nie wiem już naprawdę, czy rzeczywiście chcesz doprowadzić do czegoś dobrego, czy zależy ci tylko na do niczego nie prowadzących dyskusjach... Przykre, ale prawdziwe. Szkoda tylko samej idei, którą można było ucieleśnić w Oleśnicy, gdyby nie uczynienie z niej jedynie argumentu do miałkiej dyskusji z władzami miasta. A podobno adresatem propozycji mieli być mieszkańcy, nie władze. Żałuję moich nadziei.
OdpowiedzUsuńDrogi Anonimie (mogę się tylko domyślać, kto się ukrywa za aurą anonimowości),
OdpowiedzUsuńadresatem tej propozycji są wszyscy mieszkańcy Oleśnicy, w tym również radni oraz (jak mniemam) Pan. Od czasu opublikowania tekstu o obywatelskiej Oleśnicy, w mojej skrzynce mailowej pojawiło się kilka/kilkanaście wiadomości od mieszkańców takich jak Pan i ja, z wyrazami poparcia dla akcji jak i całej idei, więc chyba temat został dobrze odebrany.
Pana, szanowny Anonimie, zapraszam do zabrania głosu w sposób merytoryczny, a nie tylko krytykowania środków. Jeśli ma Pan pomysły, którymi gotów jest się Pan podzielić - proszę bardzo, zapraszam do kontaktu bezpośredniego.
No chyba, że chodzi Panu raczej o sianie defetyzmu... Ale to raczej jest temat na odrębną dyskusję.
Pozdrawiam,
DS
Pismo p. Zelinki to postkomunistyczny bełkot. Komuna trzymała społeczeństwo z dala od polityki i kazała mu tylko przychodzić na pseudo nibywybory, które miały wyłącznie za cel legitymizować ich władzę. Pan Damian powinien zebrać z kolegami sporą liczbę podpisów pod projektem zmiany Regulaminu Rady Miasta. Jak będzie 1500 podpisów to można będzie iść z tematem dalej do radnych. Żadne maile panie Damianie, tylko kilka stolików z listami poparcia dla tej inicjatywy na terenie miasta chciałbym zobaczyć. Nie pierwsza i nie ostatnia inicjatywa, którą władza nie jest zainteresowana i zrobi wszystko żeby ją upupić. Polityka panie Damianie to czyny. One tylko sprawiają, że słowa są zauważane.
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze przedmówca ci powiedział: czyny, nie słowa, bo inaczej co cię odróżni od opisywanych przez ciebie?
OdpowiedzUsuńDrodzy przedmówcy,
OdpowiedzUsuńczy mógłbym prosić Was o kontakt mailowy?
Cały czas biorę pod uwagę taką ewentualność zbierania podpisów. Uważam, iż rozpoczęcie dyskusji w tym temacie jej nie wyklucza. A z każdą nową wiadomością od Pana Przewodniczącego utwierdzam, się w przekonaniu, że mówi on dokładnie to, co ja chciałbym usłyszeć, co jest jednoznaczne ze słowami rzucanymi na wiatr.
Pozdrawiam,
DS
Damianie masz wsparcie http://terazolesnica.pl/10027,rechot-z-powagi-wladzy.php
OdpowiedzUsuńWyrazy wsparcia otrzymałem już od wielu oleśniczan i za wszystkie bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńBardzo niepokojące jest to, że praktycznie jedyne 2 (słownie: dwa) głosy sceptyczne (nie chcę tu używać słowa "negatywne", co by nie zostać posądzonym o manipulacje) to głosy dwóch radnych należących do koalicji rządzącej... Ale o tym być może w następnym wpisie...
Pozdrawiam,
DS