sobota, 17 marca 2012

Nieporozumienie

Z czym/z kim kojarzy się Wam Porozumienie Samorządowe 2002? Z liderami piastującymi najwyższe stanowiska w mieście/powiecie? To na pewno! Z czym jeszcze? Z SAMOrządem? Bez przesady... Z aferami? Być może... ale niekoniecznie. A co powiecie na... saunę?

Nie, nie tę w ATOL-u. Chodzi mi raczej o taką małą, jednoosobową, "przenośną" saunę, którą każdy może sobie sprawić i postawić koło łóżka. Na przykład taką jak ta tutaj.
Bez sensu? Ależ skąd! Już tłumaczę...

Krok 1.: wchodzimy na (prywatną? służbową?) stronę urzędującego Burmistrza Oleśnicy: www.janbrons.pl.

Zrzut strony internetowej www.janbrons.pl (stan na 17. marca 2012) z zaznaczonymi elementami opisanymi w tekście.

Krok 2.: przesuwamy się w dół strony, do momentu, aż po lewej stronie na szaro-niebieskim tle ukaże nam się stylowy napis "Porozumienie Samorządowe 2002" i charakterystyczne logo tego ugrupowania.

Logo PS2002 umieszczone na stronie internetowej www.janbrons.pl (stan na 17. marca 2012).

Krok 3.: dla pewności najeżdżamy kursorem na ten napis. W lewym dolnym roku okna przeglądarki pojawi się adres, na który zostaniemy przekierowani po kliknięciu na napis "Porozumienie Samorządowe 2002". Jest to adres: www.ps2002.info.
Krok 4.: klikamy i natychmiast przechodzimy do kroku 5., którym jest...
Krok 5.: wizyta na stronie (blogu?) poświęconej... przenośnej saunie z zakresu dalekiej podczerwieni Therasage PS2002. TADAM! :)

Zrzut strony internetowej www.ps2002.info (stan na 17. marca 2012).

Wytłumaczenie tej tajemnicy jest prozaiczne. Przed wyborami samorządowymi pod adresem www.ps2002.info znajdowała się strona, na której znajdowała się prezentacja kandydatów Porozumienia Samorządowego 2002 na burmistrza Oleśnicy i radnych do miejskiego i powiatowego samorządu. Po wygranych wyborach, strona jeszcze przez jakiś czas "wisiała" w sieci, po czym zniknęła. Do wyborów jeszcze daleko, właścicielom nie opłacało się utrzymywać tej domeny, więc najprawdopodobniej została ona porzucona. I, niespodziewanie, w odległej Ameryce znalazł się ktoś, kto tę domenę wykupił i "reanimował". Tym kimś okazał się być jakiś szczęśliwy nabywca (choć bardziej mi wygląda na akwizytora) przenośnej sauny Theresage PS2002. Zbieżność nazw całkowicie przypadkowa :) Nie mniej jednak link na oficjalnej stronie internetowej oleśnickiego Burmistrza pozostał...

Po przetłumaczeniu oficjalnej strony miasta za pomocą translatora google, po (nie)aktywnej Oleśnicy, to kolejna już internetowa wpadka oleśnickiego samorządu. Tym razem do śmiechu :)

Update: Administrator strony Burmistrza Oleśnicy spisał się na medal! 19. marca przed godz. 15:00 ze strony zniknął odnośnik do "saunowego" bloga... BRAWO!

3 komentarze:

  1. No zabawne, ale przy popisach stringmena - Pańskiego kolegi z ugrupowania, które oglądała cała Polska w programie TERAZ MY w TVN to jednak fraszka.
    Często porusza Pan temat tłumaczenia strony za pomocą translatora google - widziałem gdzieś Wasze zdjęcie z Prezydentem miasta (11 listopada), którego oficjalna strona przetłumaczona jest w taki sam sposób - pytaliście jaki to miało to wpływ na pozyskiwanie inwestorów, starania o bycie miastem-gospodarzem na turnieju 2012?
    Pozdrawiam i życzę miłej, wiosennej niedzieli.
    bl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi bl,
      temat witryny wrocławskiej już przerabiałem i powtórzę ponownie: o ile witryna sama w sobie jest atrakcyjna i czytelna, jej "obcojęzyczność" nie jest (a przynajmniej nie powinna być) powodem do dumy dla wrocławskich władz.
      Porównywanie Wrocławia i Oleśnicy jest lekko naciągane. Wrocław ma już swoją markę, zdobył uznanie inwestorów z całego świata, w związku z tym... jakby to powiedzieć...? Zwyczajnie nie musi się już "starać", bo inwestorzy przychodzą "sami" (co też nie do końca jest prawdą). Oleśnica swoją pozycję dopiero buduje. Momentami nieudolnie, ale buduje. Tym bardziej powinna się starać, by przyciągnąć obcy kapitał. Jednym z elementów tej strategii mogłaby być strona internetowa, z której zagraniczny inwestor mógłby się dowiedzieć o możliwościach zainwestowania swojego kapitału w naszym mieście. Niestety w tej chwili się tego nie dowie, bo już nawet klikanie na flagę brytyjską nie uruchamia translatora.

      A skoro już porównujemy, to może patrzmy tam, gdzie zobaczymy pozytywny/konstruktywny przykład? Spójrzmy na witrynę Chrudimia, partnerskiego miasta Oleśnicy: www.chrudim.eu, gdzie znajdziemy wersję nie tylko anglojęzyczną, ale również niemieckojęzyczną. I są to wersje dedykowane, tłumaczone przez człowieka, a nie automat...
      No ale to Czesi, kto by tam brał z nich przykład???

      Pozdrawiam,
      DS

      Usuń
  2. No po ostatniej wizycie burmistrza Chrudimia w Oleśnicy pojawiło się sporo głosów wzywających do naśladownictwa Czechów w różnych sprawach.
    A swoją drogą Panie Damianie, chyba i tak szczęście, że po kliknięciu na ten link pojawia się sauna... tak jak Pan napisał, kierował tym przypadek, więc przypadkowo link mógł się odnosić do strony zawierającej bardziej kłopotliwe treści - w sumie nauczka dla wszystkich, którzy coś majstrują przy stronach, żeby sprawdzać aktualność linków.
    Pozdrawiam
    bl

    OdpowiedzUsuń

Dodaj komentarz...