piątek, 17 czerwca 2011

Będzie (?) lotnisko!

Oto wiadomość dnia! Status oleśnickiego lotniska będzie utrzymany! "Lotnisko" (a właściwie to, co z niego zostało) nadal będzie lotniskiem. Poinformował o tym osobiście pewien poseł, który właśnie w tym celu przyjechał ze "stolycy" do Oleśnicy na sesję Rady Miasta.*

Długo oczekiwany przez mieszkańców Oleśnicy PAN DOBROBYT z PANIĄ KONIUNKTURĄ pewnie już się pakują i bukują bilety na samolot! Tylko wyglądać i wypatrywać ich w naszym mieście! Myślę, że wszyscy powitamy ich po staropolsku: chlebem i solą!
Gorzej będzie, jak się okaże, że odczuwają paniczny strach przed lataniem i wybiorą samochód... niekoniecznie jadący w kierunku Oleśnicy. 
A będzie jeszcze gorzej, gdy wsiądą już do tego samolotu, zakołują, podejdą do lądowania i... się roztrzaskają. Bo starostwo zbyt dużych pieniędzy na lotnisko nie ma. Byle doprowadzić je do stanu "używalności". No cóż... W niedalekim kraju na wschodzie jest podobne lotnisko... Też w stanie "używalności"...

OK. Dość sarkazmów! Uroczyście informuję, że odwołam wszystko, co powiedziałem w sprawie lotniska, jeśli w ciągu trzech najbliższych lat na terenie obecnie szumnie (acz nie do końca słusznie) nazywanym "Oleśnicką Strefą Aktywności Gospodarczej" rozpocznie swoje inwestycje 3 (słownie: trzech) inwestorów. Trzech... Średnio - jedna inwestycja rocznie. To niedużo w porównaniu z perspektywą skoku cywilizacyjnego, o którym onegdaj pisał p. Zdzisław Kierkicz.

* Czy oprócz mnie, ktoś jeszcze wyczuwa atmosferę zbliżających się wyborów parlamentarnych?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dodaj komentarz...